Chcieliśmy stworzyć przestrzeń dla dzieci, która będzie się wyróżniała i która będzie nie tylko doskonałym miejscem do zabawy, ale także do edukacji. Dlatego wprowadziliśmy koncept planet – pokojów oraz postać królika Henryka, który przemieszcza się pomiędzy tymi planetami, pełniąc rolę przewodnika po krainach przygód.
Dzieci mogą zarówno skorzystać z pokojów przeznaczonych do zabawy, jak i z sal multimedialnych, w których mogą zagrać w gry edukacyjne. Każda z sal ma swoją odrębną funkcjonalność i kolorystykę, dzięki czemu łatwo jest się dziecku zorientować, w której przestrzeni się znajduje.
Bawialnia została zaprojektowana przede wszystkim z myślą o dziecięcych przyjęciach urodzinowych. Na potrzeby każdej z sal zaprojektowaliśmy meble modułowe, które pozwalają na dostosowanie przestrzeni do potrzeb odbywających się w nich zabaw i gier.
Kluczowym punktem każdej z trzech sal urodzinowych jest tron, który góruje nad innymi meblami, a solenizant, który na nim zasiada może się poczuć jak król lub królowa.
Wszystkie zabudowane pomieszczenia mają otwory w ścianach przypominające królicze nory albo kratery. To rozwiązanie pozwala stworzyć spójną przestrzeń, w której dziecko nie czuje się odizolowane od innych pomieszczeń bawialni. Jest to niespotykane, gdyż w innych lokalach, gdzie organizowane są przyjęcia urodzinowe, przestrzeń jest zamknięta.
Kolejną istotną strefą do zaaranżowania była część przeznaczona dla rodziców. Zostały zaprojektowane stoły i krzesła gdzie rodzice mogą się poznać, napić kawy czy zjeść ciastko. Przy każdym stole są trzy krzesła co zachęca do wspólnego kontaktu i zapoznania się ze sobą. Nieparzysta liczba krzeseł sprawia, że ludzie są bardziej skłonni, żeby się dosiąść i porozmawiać. (Edward T. Hall).
Zaprojektowaliśmy również pufy i ławy znajdujące się w różnych miejscach bawialni. Pufy są lekkie, więc personel może z łatwością przenosić je w różne miejsca. Rodzice dzięki temu mogą usiąść i obserwować bawiące się dzieci. Natomiast ławy są umiejscowione w miejscach, gdzie siedzenie może zająć więcej czasu, czyli przy zmianie obuwia w szatni czy w salce multimedialnej, w której zabawa dzieci trwa dłużej.
W szatniach znajdują się również szafki modułowe zamykane na system automatycznych zamków, które są pogrupowane kolorystycznie, żeby łatwiej było zidentyfikować szafkę razem z transponderem. Wielkość i wysokość szafek została dostosowana również do zasięgu rodziców, w tym kobiet, które chodzą najczęściej z dziećmi do bawialni. Naszym założeniem było, by najniższej kobiecie nie sprawiło trudności otwarcie najwyżej umiejscowionej szafki.
Jedną z trudności był montaż elektronicznych zamków w szafkach w szatni, by zbytnio nie zmniejszały miejsca w szafce. Każde dodanie płyty meblowej również pomniejszało wnękę, dlatego staraliśmy się dostosować wielkości szafek tak, aby były ergonomiczne, pojemne i mieściły systemy do automatycznego otwierania.
Wypraski sklejkowe, które mogliśmy wykorzystać w projekcie musiały odpowiadać potrzebom dzieci. Większość wyprasek dostępnych na rynku jest za duża. Udało nam się zaprojektować własną wypraskę i wyprodukować mebel nie rezygnując przy tym z ergonomii i potrzeb dzieci.
