W 2008 roku Polska wybrała helikopter EC135 produkowany przez Eurocopter jako sztandarowy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zakupiono 23 śmigłowce stacjonujące we wszystkich województwach w Polsce. Wówczas został ogłoszony konkurs na projekt kolorystyki śmigłowca ratunkowego, który musiał być zgodny z normą i wytycznymi Ministerstwa Zdrowia dla pojazdów oznakowanych.

Opisane były szczegółowo elementy kolorystyki jakie powinny się znaleźć na śmigłowcu, np. że nad pasem niebieskim musi się znaleźć pas czerwony a tło główne śmigłowca musi być w kolorze żółtym.

Założeniem dla projektu było tworzenie oznakowania, które będzie bardzo widoczne z daleka i charakterystyczne dla nowoczesnego, dynamicznego śmigłowca. Żeby śmigłowiec sprawiał wrażenie nowoczesnego, wszystkie okna zostały połączone w jednolitą ciemną plamę barwną.

Również miejsce wylotu spalin nad kokpitem poniżej wirnika górnego oraz krawędź ogona została pomalowana na szaro, tak żeby nie było widać spalin w najbardziej brudzącym się miejscu helikoptera.

Przez cały ogon, aż do kokpitu, przechodzi dynamicznie podzielony pas czerwony, który rzuca się w oczy. Inspiracją do powstania podziałów graficznych były owady a ściślej kolory ostrzegawcze w świecie owadów. Na przykład osa jest podzielona w żółto-czarne pasy. Takie połączenie graficznych elementów jest sygnałem dla innych stworzeń, że jest to niebezpieczne zwierze. To są kolory ostrzegawcze w naturze i taka idea przyświecała kolorystyce śmigłowca.

To co wyróżnia śmigłowiec LPR to wirnik pomalowany w pasy widoczne od dołu. Dzięki temu nie można tego śmigłowca pomylić z żadnym innym ponieważ, gdy zawiśnie nad miejscem wypadku, pojawiają się charakterystyczne okręgi.  To rozwiązanie okazało się innowacyjne dla rynku lotnictwa ratunkowego w skali całego świata. Rządy innych państw inspirowały się tym rozwiązaniem przy aktualizacji kolorystyki swoich śmigłowców ratunkowych.